piątek, 24 sierpnia 2012

Paznokciowy Piątek: stopy - recenzja Sholl do usuwania odcisków - jednak nie bubel

Witam,
Tym razem Paznokciowy Piątek trochę inaczej. Nadal nie mam siły w związku z tym paskudnym choróbskiem, które mnie dopadło, więc nic nie robiłam z paznokciami. Ale stwierdziłam, że skoro paznokcie mamy też u stóp, to dlaczego by nie porozmawiać o stopach ;P

Otóż mam okropny problem. Już od wielu lat mam na palcach stóp odciski. Nie bolą zazwyczaj, i nie rzucają się zbytnio w oczy, ale denerwują, bo są... Kupiłam więc sobie takie plastry do usuwania odcisków firmy Scholl:





Jak widać na zdjęciu kosztowały 9,99. Najpierw chciałam kupić sobie taki inny preparat z tej firmy (której inne produkty używałam i były ok), ale cena mnie powaliła - prawie 50 zł. Pani farmaceutka poleciła mi więc plastry.

Jak używać:
Codziennie wieczorem namoczyć nogi, osuszyć, nakleić mały okrągły plasterek na odcisk a następnie przykleić większy na wierzch w celu zabezpieczenia tego mniejszego.

Postępowałam tak jak kazali (opakowanie i pani w aptece). Naklejałam przez 5 dni na jeden odcisk. I nic. T znaczy, owszem, odcisk zmienił kolor na sino-biały. Ale nie dał się usunąć. Teraz minęły już chyba 3 dni odkąd naklejałam plaster ostatni raz. Odcisk wrócił do swojego dawnego koloru i wyglądu.

Moja opinia: Plastry nie działają. Szkoda pieniędzy.

(EDIT: Zmieniłam zdanie, plastry jednak działają - po kilku dniach odcisk odszedł - zaczął trochę odstawać i pociągnęłam go lekko, i dał się z łatwością usunąć :) )


Czytałam opinie na Internecie i są różne - niektórym plaster pomógł - czy te osoby mogą być podstawione? Może tak... W każdym razie czytałam też opinię, że odcisk zszedł, ale palec dziewczynie krwawił... Niezbyt przyjemne...

A Wy słyszałyście o jakichś sprawdzonych sposobach usuwania odcisków? Czekam na wszelkie pomysły :)


Do następnego razu...

Nika






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Serdecznie zapraszam do zostawiania komentarzy :) Jeśli macie jakieś pytania, z pewnością na nie odpowiem :)