Znowu opóźnienie... ale tym razem robiłam pazurki wczoraj rano. Mam nadzieję, że Wam się spodobają. Jeszcze nigdy nie robiłam moon manicure, ale zainspirowałam się fuffian manicurem zobaczonym na innym blogu, że aż mnie naszło, żeby się pobawić. Poza tym stwierdziłam, że czarne pazurki były by za ciemne, a srebrne za jasne. I oto co wyszło:
|
lakiery Golden Rose Classics, kupione pod Halą Banacha ok 3 zł za szt |
1. malujemy paznokcie na srebrno (Golden Rose kol.120) i czekamy aż kompletnie wyschną.
2. na pomalowane paznokcie przyklejamy paski do frencha (jak na zdjęciu) - wielkość półksiężyca można oczywiście dostosować do upodobań (widziałam kiedyś pazurki pół na pół - śliczne były)
3. malujemy paznokcie na czarno (Golden Rose kol.172)
4. zdejmujemy paski gdy lakier jest jeszcze mokry (w innym przypadku mogą "zejść" razem z lakierem i zrobić zadziorki)
|
moon manicure |
5. opcjonalnie po wyschnięciu malujemy utwardzaczem lub naklejamy cyrkonie
Do następnego razu...
Nika
P.S. zapraszam do przeczytania kolejnego posta z OOTD do tego mani :)